Weekend w Gdańsku

Weekend we dwojePrzez 20 lat życia nigdy nie byłam w tym mieście. Niby takie słynne i zabytkowe, a jednak zawsze było mi nie po drodze. Kiedy Karol się o tym dowiedział decyzja mogła być tylko jedna – kolejny weekend we dwoje (tym razem długi majowy weekend) spędzamy w Gdańsku!

Po dotarciu na miejsce i wypakowaniu bagażu w hotelu udaliśmy się do samego serca Gdańska czyli na Długi Targ. Urzekła mnie architektura – tak bardzo różniąca się od tej, którą spotykamy w centralnej czy też południowej Polsce. Piękna Złota Brama, muzeum bursztynów, katownia, domy magnatów oraz Dwór Artusa – wszystko to sprawiało na mnie ogromne wrażenie.

Wieczorem zasmakowaliśmy atmosfery Długiego Targu, licznych kafejek stojących na świeżym powietrzu, kramików, sklepików, antykwariatów. Niespotykaną atmosferę tego weekendu we dwoją podkreślały miejsca wypełnione muzyką, koncertami oraz wspólną zabawą.

Na drugi dzień wybrzeże. Przystań wraz z żurawiem, Westerplatte i rejs po Wiśle, podczas którego mogłam oglądać ogromne dźwigi stojące na terenie stoczni oraz potężne statki, które były tam właśnie naprawiane. To niesamowite, gdy widzi się statek wielkości twojego bloku!

Po powrocie na brzeg rzucił nam się w oczy przewodnik, w którym opisywano bardziej komercyjne atrakcje Gdańska: aquapark, hotel spa i inne. Stwierdziliśmy jednakże, że tym razem nie mamy ochoty na żadne wellness i kolejny wieczór spędziliśmy w sercu Gdańska.

Z tego romantycznego weekendu we dwoje przywiozłam mnóstwo zdjęć oraz wspomnień. Naprawdę polecam wszystkim!